święta, święta, świeta …

Żyjąc teraz w trochę innym niż kiedyś świecie dostrzegłem jaki panuje chaos i brak równowagi. Wracając dzisiaj z pracy obserwowałem wszystko co się wokół mnie dzieje. Ludzie nie mają do siebie szacunku. Dasz komuś palec , a jemu nawet ręka to mało. Każdy gdzieś się ciągle śpieszy, ciągle coś go goni, ciągle czegoś brakuje ….

Czy ten świat naprawdę aż tak nisko upadł?? Czy to ludzie teraz poza swoimi 4 literami nic innego nie dostrzegają??

Chciałbym aby była równość. Żeby nie było lepszych i gorszysz, złych i dobrych. Dopiero teraz zacząłem to dostrzegać. Szkoda , że dopiero teraz jak poczułem smak mułu z samego dna widzę co naprawdę dzieje się dookoła mnie. Wcześniej byłem tym samy zabieganym człowiekiem , których obserwuję i na osi czasu widzę jakie głupoty robiłem, jaki byłem zaślepiony. Ale jak już pisałem , że nadeszły czasy , w których rządzi pieniądz. Takie cechy jak przyjaźń, braterska miłość, czy współczucie zanika, coraz to rzadziej można spotkać te cechy w naszym społeczeństwie.

No cóż wyżaliłem się jaki to brak szacunku ma brat dla brata i co mam na myśli.

A co u mnie ….

Jutro ostatni dzień pracy. I co najlepsze będę sam z całej firmy z szefem. LOL !!! Ale nic innego nie wymyślę niedawno zacząłem pracę w nowej firmie to nawet nie miałem cienia szansy aby dostać dni urlopu. Trudno przeżyje to … A tak poza tym dzieje się coraz to lepiej. Z dnia na dzień mam większą siłę i zacięcie to walki nad marzeniami. A praca mi w tym pomaga. Wiadomo $$$$$$ ale też czuję się trochę spełniony bo jak już nie raz pisałem , że to nie jest praca moich marzeń ale robię to co lubię. No i ludzie jacy tam są też dużo dają temu miejscu. Teraz mogę śmiało powiedzieć , że lubię swoja pracę i chętnie do niej chodzę. Ale nie ukrywam , że mimo , że ją lubię wychodząc z pod kołderki od Mojej Kobiety zaczynam dzień słowami ” oooo ku*wa ale mi się nie chce” ale szybko mi to mija na szczęście.

Święta tuż tuż , a ja nie czuję tego klimatu. Śniegu nie ma nie czuje tergo świątecznego ciśnienia. Ale nie ma co ukrywać biały puch przynosi ten klimat świąteczny. A tak to jakoś dziwnie szaro ….

Dzisiaj chwilę przysnąłem i śniły mi się święta jak byłem mały. Lepienie bałwana, szukanie odpowiedniej choinki, no i te wszystkie potrawy, ciasta. Tak nawet przez sen czułem zapach świeżo wyciągniętego ciasta z piekarnika, aż ślinka mi pociekła. No nie ukrywam ,że uwielbiam ciasto każde i w każdej postaci. Jak miałbym do wyboru czekolada czy ciasto to bez wątpienia biorę ciasto i do tego szklaneczka mleka. Wspomnienia z dzieciństwa 😉

Chciałbym ale wiem ,że nie mogę sobie pozwolić na to aby spędzić święta czy nowy rok w górach. Ale cóż w tym roku gór nie będzie. NIE NIE NIE będą ale w moich myślach, marzeniach może pooglądam swoje stare zdjęcia. A jak już pisałem uwielbiam odpływać myślami tam gdzie chcę być czy o tym co marze. A wiadomo , każdy chcę chociaż na chwilę zażyć swojej wolności.

Przemyślę sobie jak to fajnie napisać i na pewno napiszę kilka fajnych słów na święta…

Do usłyszenia 😉